29 gru 2012

Avon, Foot Works, wanilia i brązowy cukier

 Cześć :)
Przepraszam was że post tak późno, ale niestety na początku miałam problemy z internetem, a później kiedy
chciałam już dodać post blogspot nie chciał ze mną współpracować, cały czas się coś usuwało.
Mam nadzieję że chociaż ten post uda mi się dokończyć w całości, trzymajcie kciuki :) 
Dzisiejszy dzień jak zwykle nudny, no ale co ma się robić w domu kiedy jest się chorym ? 
Mam dla was malutką niespodziankę ponieważ na blogu po nowym roku ruszam z nowym działem - MODĄ!
Nie będzie to jednak taka moda czyli dodawanie stylizacji, po długich przemyśleniach stwierdziłam że kompletnie nie nadaję się do bycia modelką i stania przed aparatem w kreacjach, stylizacjach jakie przyszykowałam. Po za tym w internecie można znaleźć pełno blogów ze stylizacjami, każdy z nich jest oczywiście inny, z każdego czerpiemy inne inspiracje, każdy z nich jest świetny na swój sposób, ale nie o to mi chodzi. Chciałabym wam przedstawić różne zakątki mojej szafy te które noszę na co dzień oraz te których nigdy nie założyłam, ale jestem z nimi w jakiś sposób związana i nie potrafię ich porzucić . Myślę że taki post będzie pojawiał się raz w tygodniu w każdym z takich postów będzie poruszany temat innej rzeczy, innego dodatku garderoby. Będą to rzeczy również starodawne których teraz się nie nosi, mam nadzieję że temat przypadnie wam do gustu, mam nadzieję że uda mi się z tym zmierzyć, ale to dopiero po nowym roku :) 
Powróćmy do post, przygotowałam dziś recenzję kremu do stóp z AVON- wanilia i brązowy cukier. Z tego co wiem nie ma go już w katalogu, ale są dostępne inne wersje jeśli chodzi o zapach i skład z tej samej serii. 


Cena:ok. 8zł / 75ml

Skład: Aqua, Paraffinum Liquidum, Petrolatum, Cetearyl Alcohol, Cyclopentasiloxane, Myristyl Myristate, Propylene Glycol Stearate, Peg-40 Stearate, Parfum, Phenoxyethanol, Carbomer, Choleth-24, Hydroxyethylcellulose, Methylparaben, Potassium Hydroxide, Ceteth-24, Sucrose, Alcohol Denat., Vanilla Planifolia Fruit Extract, Tocopherol, cl 15510, cl 14700, cl 42090, Linalool, Hexyl Cinnamal, Limonene .

CO ZAPEWNIA NAM PRODUCENT:
Zapewnia 24 - godzinne nawilżenie i pozostawia skórę miękką i gładką. Szybko się wchłania.


MOJA OPINIA:
Może zacznę od tego co w tym kremie jest najlepsze a dokładniej jest to zapach, zakochałam się w nim od pierwszego powąchania i nie mogłam przestać :) Zapach w tym kremie jest naprawdę cudowny,  uwielbiam wanilię a z brązowym cukrem łączy się w piękny słodki zapach wanilii- ach cudowne ! Konsystencja tego kremu jest w porządku, nie jest za gęsta ani za rzadka, krem ma bardzo ładny kolor taki jakby jasno miodowy. Krem również delikatnie wygładza skórę oraz nie jest za tłusty dlatego nie klei się do stóp, szybko wchłania. Niestety nie nawilża, a moja skóra bardzo tego potrzebuję dlatego tutaj minus dla tego kremu, głównie chodziło mi o nawilżenie dlatego że moja skóra jest bardzo sucha i wrażliwa. 

PODSUMOWUJĄC:
Krem o niesamowitym zapachu jednak nie nawilża dlatego będę go stosować tylko i wyłącznie ze względu właśnie na ten zapach. Myślę że dobry krem dla codziennej pielęgnacji jednak jeżeli zamierzacie go kupić dlatego że producent napisał że 'świetnie nawilża' to nie radze ponieważ tego się raczej po tym kremie nie można spodziewać. 


Uff, udało mi się napisać ten post ! :D


SERDECZNIE POZDRAWIAM I DO NASTĘPNEGO NAPISANIA, SUZZ :)

27 gru 2012

Płyn micelarny BeBeauty

Cześć :) 
Dzisiejszy dzień spędzony na leniuchowaniu, oglądaniu filmów, toną chusteczek higienicznych oraz kupą tabletek,syropów etc. - nienawidzę być chora :(  Post miałam dodać wcześniej ale 
niestety dopiero teraz mam dostęp do internetu.
W chwili obecnej szykuję się na kolejny film i objadam się słodyczami chociaż od wczoraj sobie mówię "to już ostatni kawałek ciasta", no cóż miejmy nadzieję że pójdzie w cycki- chyba każda z nas sobie tak mówi w okresie świątecznym, co ? Na dworze jest okropnie co chwilę pada i jest zimoo, a ja już ledwo co mówię przez te moje nieszczęsne gardło. Koniec tego nudzenia was. Dzisiaj przygotowałam dla was post z  Płynem micelarnym  BeBeauty  z BIEDRONKI :)
Zapraszam do czytania .

Cena: 5zł/200ml.
 
Ostatnio przechodząc po biedronce zauważyłam właśnie ten płyn, jako że środków do zmywania makijażu w moim domu nigdy za wiele postanowiłam się na niego skusić wzięłam również z tej samej serii mleczko do demakijażu, ale o tym kiedy indziej. 

SKŁAD: 

 















CO ZAPEWNIA NAM PRODUCENT :

Delikatnie oczyszcza wrażliwą skórę twarz oraz oczu z makijażu, także wodoodpornego oraz zanieczyszczeń.Pełni funkcję toniku, działa łagodząco oraz odświeżająco. Przywraca komfort czystej skóry bez uczucia ściągnięcia .



MOJA OPINIA:
 Kupiłam go ponieważ akurat skończył mi się mój  płyn do demakijażu, a że nigdy wcześniej go nie miałam postanowiłam go przetestować, skusiła mnie również jego niska cena - 5 zł. !!! Jest on bardzo wygodny pod względem opakowania: jest ono przezroczyste więc można sprawdzić ile płynu jeszcze nam zostało, oraz ma taki fajny mały otworek na górze, wystarczy tylko nacisnąć nie trzeba odkręcać :) Jeżeli chodzi o jego wydajność moim zdaniem jest on mało wydajny, a dużo go nie używam. Buteleczka 200ml. starcza na ok. miesiąc.Płyn ten nie uczula oraz nie podrażnia oczu co jest dla mnie rewelacją. Zapach jest całkiem przyjemny, nie drażniący . Moim zdaniem świetnie sobie radzi ze zmywaniem cieni, podkładu, zwykłego tuszu, pudru. Troszkę gorzej radzi sobie z kredką i tuszem wodoodpornym. Zostawia po sobie fajne odświeżenie twarzy.


 

PODSUMOWANIE:

Uważam że to jeden z fajniejszych płynów jaki użyłam, jak na tą cenę. No może poza wydajnością tego produktu. 
A wy testowaliście już ten płyn, ostatnio coraz częściej zauważam go na blogach. Jutro może dodam post z tym co dostałam od MIKOŁAJA ^_^

Pozdrawiam i do następnego postu, Suzz. ;D



26 gru 2012

Wibo, Art Liner (Lakier do zdobienia paznokci)

Witajcie kochani !
Jak mijają wam Święta ? Mi bardzo dobrze, wreszcie można odpocząć od książek i nauki, postanowiłam 
center;"> że bardziej skupię się na blogu, trzymajcie za mnie kciuki że się uda :)
Coś mnie trzyma przy tym blogu i nie mogę się z nim rozstać, ale to dobrze.
Przygotowałam dziś dla was recenzje lakieru do zdobienia paznokci Wibo, Art Liner- niebieski .
Miłego czytania :)


Cena : ok.7zł/ 8 ml. 

OD PRODUCENTA :
  • idealny do precyzyjnych zdobień
  • przeznaczony do ozdobnego manicure
  • trzy podstawowe kolory: srebrny, czarny i biały

Odpowiednia konsystencja lakieru ułatwia wykonanie na paznokciach nawet najbardziej precyzyjnych zdobień. Wysoka jakość komponentów wchodzących w skład lakieru sprawia, że ornamenty pozostają na paznokciach przez długi czas. Cienki pędzelek umożliwia wykonanie nawet najbardziej precyzyjnych zdobień przez profesjonalistę i amatora.


MOJA OPINIA :
Tak jak napisał producent lakier ten przeznaczony jest do zdobienia paznokci, jednak ja użyłam go w innym celu i pomalowałam nim całe paznokcie, muszę przyznać że efekt jest cudowny, poniżej możecie zobaczyć to na zdjęciach ( tylko nie patrzcie na moje paznokcie, skórki haha ). Lakier schnie dosyć szybko, ale jeżeli nałożymy zbyt dużą warstwę niestety musimy trochę poczekać. Pędzelek jest dosyć  wygodny jest on cienki ( do tworzenia zdobień) dlatego łatwiej się je robi, chociaż szczerze przyznam się że jestem kompletnie zielona i nie umiem nawet prostej kreski zrobić na palcu, wcale nie umiem robić tych wzorów. Lakier łatwo jest zmyć. Jak już pisałam ja ekspertką w robieniu zdobień, wzorów nie jestem ale z tego co czytałam do precyzyjnych zdobień nie jest on do końca przeznaczony, ale do prostych kresek oczywiście TAK :) Myślę że za tą cenę nie ma co składać wielkich wymagań, ale wg. mnie jest to dobry lakier. 

INNE KOLORY :
*srebny
*czarny
*różowy
*biały 
*fioletowy
*złoty
(to chyba tyle, lecz nie jestem pewna ) 

PODSUMOWUJĄC :
Za tą cenę to całkiem fajny lakier. Idealny na sylwestra bądź jakąś inną zabawę i imprezę na pewno zostanie zauważony. Jestem wielką fanką brokatowych lakierów wiec ja jestem na TAK :))



Serdecznie pozdrawiam i do kolejnego postu, Suzz ;*